piotrek |
Wysłany: Pon 12:34, 20 Sie 2007 Temat postu: Fantastyczni + diamenty |
|
Barcelona jest zespołem, który żyje, taki ma już defekt, całkowicie ofensywnie. To nie jest nowość. Już od czasów Kubali, Césara, Czibora, czy Kocsisa, Blaugrana nie może istnieć bez ataku. Barcelona zawsze miała wielki, ofensywny potencjał. Nawet najlepsze kluby świata nigdy nie potrafiły stworzyć takiej siły ataku, jaką Barça ma chociażby teraz. Nawet kiedy defensywa zawodzi, często w arcyważnych meczach zawsze można liczyć na zawodników w polu…
Atak, jakim dysponuje Frank Rijkaard, zawiera w sobie magię, morderczy instynkt, starszyznę, młodzież, genialnego Brazylijczyka, afrykańskiego siłacza i francuską elegancję. Byli mistrzowie Europy są razem z młodymi talentami, przed którymi jeszcze cała zawodowa kariera, bogata w honor i wielka piłkę. Taka jest jakość piłkarzy FC Barcelony w ataku. Reasumując – Rijkaard posiada bajecznych graczy w polu i ma z tym nie lada problem.
Nie wydaje się być możliwe wykorzystanie czterech „fantasticos” w ustawieniu, jakie zawsze preferował Mister, czyli 4-3-3. Na razie najbardziej doświadczone trio, czyli Ronaldinho na lewej stronie, Eto’o z prawej i Henry na środku to alternatywne ustawienie, które nie koniecznie będzie wykorzystane podczas wizyty na El Sardinero, jednakże wstępnie takie trio zainauguruje nowy sezon.
Messi, niepowstrzymany...
Faktem jest, że Leo Messi, który gra teraz fantastycznie, odwraca o 180 stopni każdy plan. Argentyński napastnik nie brał udziału ani w azjatyckim, ani w szkockim tournee, gdyż pojechał na Copa America do Wenezueli. To samo działo się z Gabrielem Milito i Rafa Marquezem. Chyba dla każdego, nawet bezstronnego widza, Messi powinien być graczem, który wybiega na murawę od pierwszych minut. Po tym, co pokazał 20-latek podczas 45 minut gry na Allianz Arena z Bayernem może świadczyć o tym, że ten zawodnik nie może się marnować i musi grać w pierwszej jedenastce. ‘Messiasz’ był autorem jedynego i przepięknego gola, który dał zwycięstwo Barcelonie nad niemiecką drużyną.
„19” Barcelony w ostatnim sezonie grała u boku Ronaldinho i Eto’o. Wszyscy, dzięki jego wyczynom, nazywają go następcą Maradony i twierdzą, że ten rok przyniesie jeszcze więcej. Od roku Messi przejął rolę dotychczas pełnioną przez Ronaldinho. To Argentyńczyk błyszczał jaśniej, mimo takiej popularności i jakości Brazylijczyka, który na swoim koncie ma już Mistrzostwo Świata, Puchar Mistrzów, dwie Złote Piłki oraz dwa tytuły Mistrza Hiszpanii.
...I diamenty
Samuel Eto’o również ma swoje zwycięstwa, tytuły mistrzowskie i osobiste sukcesy. Doszedł także Henry, który również może pochwalić się bogatą w trofea karierą. Wszyscy oni tworzą kwarte...
...cy oni tworzą kwartet zwany inaczej „czterema fantastycznymi”, do którego dołączają dwa nieoszlifowane jeszcze diamenty – Bojan Krkic i Giovanni dos Santos. No i co teraz zrobi Rijkaard już z szóstką wielkich graczy? Jak sprawi, że każdy z nich spełni się w Dumie Katalonii, pokaże swoje umiejętności i wykorzysta je dla dobra zespołu? Takie pytania przyprawiają właśnie holenderskiego trenera o wielki ból głowy. |
|